Przypomniała nam że życie jest niezwykłą przygodą, z której nie warto rezygnować, a wiek to tylko wartość umowna - nie może ograniczać człowieka w jego marzeniach i działaniach, bo jak powiedział Paul Heyse.
"Kto się czuje szczęśliwy nie starzeje się".
Wszyscy wyszli z ogromnym uśmiechem na twarzy i poczuciem, że: „Życie bez przygód jest jak wiosna bez kwiatów, jak niebo bez słońca, jak morze bez fali.”( Julian Ejsmond).
Pani Jola myślę że skutecznie i na długo zachęciła nas do działania, do realizowania swoich pasji i szukania nowych wyzwań niezależnie od wieku. Przytoczyła piękną anegdotę o stulatce, którą zapytano czy czegoś żałuje. Ta po namyśle odpowiedziała, że owszem "mając sześćdziesiąt lat chciałam rozpocząć naukę gry na wiolonczeli, ale tego nie uczyniłam. Teraz byłabym wiolonczelistką z czterdziestoletnim doświadczeniem".
Anna Szczepańska